piątek, 28 czerwca 2013

Sutaszowy komplet

Witam po krótkiej przerwie! Ostatni tydzień był wybitnie mało twórczy- dopadło mnie paskudne przeziębienie, które pozbawiło mnie zarówno energii jak i jakich kolwiek chęci do robienia czegokolwiek. Niestety musiałam dokończyk kolczyki do kompletu z naszyjnikiem... Niestety, bo szło mi topornie i do samych kolczyków miałam 3 podejścia- nie cierpię prucia i zaczynania od nowa. Doszłam już też do punktu w którym w kolczykach widzę same niedoróbki i nie jestem zadowolona. Ale mam już mnóstwo innych pomysłów i liczę na to, że następne sutaszowe twory będą lepsze :)





Pages - Menu