Po uszyciu mojej pierwszej pary spodni postanowiłam podnieść poprzeczkę trochę wyżej i uszyć sobie dżinsowe rurki. Wybór padł na burdowski model 115 z kwietnia 2014 który widziałam już nie raz u Sonaty na miare i na Zapiskach Sagitty. Teraz już wiem czemu ten model jest tak wychwalany!
Jak widać muszę się podszkolić w szyciu rozporków i wszywaniu paska. Po pierwsze pasek podkleiłam zbyt lekka flizelina i nie trzyma formy. Ponieważ maszyna odmówiła zrobienia dziurki na guzik musiałam zmienić plan i wszyć haczyk - wygląda to średnio. Rozporek wyszedł tak sobie, ale to mój pierwszy raz wiec nie marudzę. Worek kieszeni został wykrojony z resztki wiskozy która miałam po letniej sukience - lubię takie kolorowe dodatki.
W niedalekiej przyszłości planuje uszyć ten model po raz kolejny - tym razem już z dżinsu. Zmieniać dużo nie planuje - jedynie chciałabym pasek zrobić trochę szerszy. Ciekawa tez jestem jak uszycie dżinsu z mniejsza ilością lycry wpłynie na dopasowanie spodni. Zobaczymy już niedługo ;)
O matko! Spodnie to dla mnie najwyższa szkoła jazdy :) Wyglądają super i mają świetny materiał :) Trzymam kciuki za dżinsy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło :)
Mnie sie jednak wydaja latwiejsze w szyciu niz koszule czy plaszcze :D Dziekuje za komplementy!
UsuńO koszulach i płaszczach nawet nie śmiem myśleć :)
UsuńZ tym rozmiarem to właśnie tak jest w tym modelu. Długo móżdżyłam nad centymetrami i w rezultacie skroiłam o numer mniejszy. Zresztą widać już na modelce, że portki na niej wiszą. Dodatkowo, jeśli szyjesz z elastycznego materiału, musisz liczyć się z tym, że spodnie natychmiast się rozciągną.
OdpowiedzUsuńA z haczykiem to masakra, też kiedyś próbowałam, ale efekt był podobny, jak u Ciebie. Nie ma to jak zwykły guzik (pod warunkiem, że maszyna zrobi dziurkę, hehe)
W każdym razie - gratulacje! Bardzo podobają mi się te kropki :-)
Tez się głowiłam nad rozmiarem. W Burdzie brakuje mi sugerowanego poziomu rozciągliwości tkanin - bo np jeans z 2% lycry to zupełnie co innego niz 4%... Ułatwiło by to szycie i to bardzo! Same spodnie wykroiłam mniejsze niż moje wymiary.Myślę ze ten rozmiar będzie ok przy dżinsie który mniej się rozciąga :)
UsuńPodziwiam Cię! po uszyciu jednej pary spodni, kolejne szyjesz już "klasyczne" i to z tak trudnego materiału! Uważam, że wyszły dobrze(świetny materiał!), no może oprócz okolic rozporka i haczyka, ale to już będziesz wiedziała na pewno, jak to poprawić. Ale to, jak rozporek się układa jest chyba winą zbyt elastycznej tkaniny..., bo widzę, że zamek wszyłaś świetnie :-) Ja się nie mogłam zabrać za szycie takiego zamka, bo mnie to zawsze przerażało, a szyję już parę lat...
OdpowiedzUsuńMyślę ze strach ma wielkie oczy i spokojnie byś sobie poradziła z takim zamkiem :) Ten model akurat ma instrukcje krok po kroku wiec w miarę łatwo załapać konstrukcje - powinien to być standard (ale mam marzenia, nie?)
UsuńJak na model próbny to wyszły Ci całkiem spoko spodnie, a ze ciut luźne to będą wygodne :-) przyjrzalam się tez jak suwak wszylas, bo tak się skrytykowalas - to poza tym ze wierzchnia listwa Ci się trochę zmarszczyla, jest dobrze :-)
OdpowiedzUsuńDziekuje :) Wygodne faktycznie są i można się w nich bez problemu wyginać w każda stronę ale niestety trzeba je co chwila poprawiać ... Wszyje szlufki i będę nosić z paskiem ;)
Usuń