piątek, 28 czerwca 2013

Sutaszowy komplet

Witam po krótkiej przerwie! Ostatni tydzień był wybitnie mało twórczy- dopadło mnie paskudne przeziębienie, które pozbawiło mnie zarówno energii jak i jakich kolwiek chęci do robienia czegokolwiek. Niestety musiałam dokończyk kolczyki do kompletu z naszyjnikiem... Niestety, bo szło mi topornie i do samych kolczyków miałam 3 podejścia- nie cierpię prucia i zaczynania od nowa. Doszłam już też do punktu w którym w kolczykach widzę same niedoróbki i nie jestem zadowolona. Ale mam już mnóstwo innych pomysłów i liczę na to, że następne sutaszowe twory będą lepsze :)





6 komentarze:

  1. Jak dla mnie, komplecik wygląda bardzo ładnie :) Nie mam pojęcia o tej technice, więc podziwiam!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszalałaś :) Kolorki w sam raz na lato, a Ty się chyba do zimy szykujesz :) Więc chyba tak na osłodę ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Podoba mi się ten komplet, i to bardzo. Nawet jeśli Twoim zdaniem są w nim niedoróbki:)

    OdpowiedzUsuń
  4. wow!!! :) ja kiedyś uplotłam jeden wisiorek, ale malutki i bardzo skromny - nie można go porównywać z Twoim kompletem, śliczny! ;))

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu