Jak co roku w kwietniu zaczyna się sezon urodzinowy. Pierwszy w kolejce jest Ben - brat mojego chłopaka. Jako, że lubi różne zagadki i łamigłowki to ciacho przedstawia kostkę Rubika. Nie powiem, że jestem bardzo zadowolona z efektu - dekorowanie ciasta w tym wypadku było wręcz koszmarem. Najpierw chciałam zabarwic lukier plastyczny na czarno. Po zabarwieniu wszystkiego dookoła i tak nie byłam w stanie osiągnąć odpowiedniego koloru. Postanowiłam kupić juz gotowy czarny lukier. Jak to bywa - w sklepie mieli tylko jedna paczkę, a na moje ciacho były potrzebne ze dwie. Tak więc warstwa lukru jest bardzo cieńka i krawędzie nie chciały się ładnie połączyć. Kwadraty też wyszły koszmarnie koślawe.
Ciacho jednak wszystkie swoje niedoskonałości wizualne nadrabia smakiem! To chyba najważniejsze! Czekoladowe ciasto przełożone kremem z białej czekolady i śmietanki kremówki wyszło fantastyczne i bardzo ciężko mi było sie ograniczyć do jednego kawałka ;) Podsumowując - kompletnie nie zachwycił mnie wygląd, za to tort smakuje jak należy!
A że nie tylko tortami człowiek żyje w urodziny to Ben otrzymał też prezenty. Tym razem zapakowałam je inspirując sie pinterestowymi zdjęciami :)
kostka rubika rewelacyjna
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem tort wygląda świetnie :-)
OdpowiedzUsuńTort robi bardo dobre wrażenie, a już opis smaku - mniam! Opakowany prezent cudny, ja nie mam kompletnie ręki do opakowywania prezentów ;-)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam pakować prezenty :) Zazwyczaj wykorzystuję właśnie szary papier i daję się ponieść fantazji :)
Usuń