Zacznę od końca, żeby Was zmylić ;) Nie tak dawno temu przechodząc obok pustego lokalu do wynajecia zobaczylam przepiekny plakat informujący o tygodniowym sklepie tymczasowym z wyprzedażą tkanin. W zeszlym roku trafilam na to samo wydarzenie w ostatni dzien i wybor byl bardzo maly ale tkaniny byly w cenach 2-5$ za metr wiec w tym roku postanowilam wybrac sie w dzien otwarcia. Takich tłumów dawno nie widziałam ;)
Przyznam szczerze, ze troche mnie ponioslo. W sumie kupilam 29,8 metrow (!!!) tkanin. Wybor byl niesamowity i ciezko bylo sie zdecydowac. Gdybym zaplaciła pełne ceny za te tkaniny to wydalabym majatek! Sam mix welniany kosztował by mnie wiecej niz wszystkie te tkaniny razem wziete! Ale do rzeczy. Tak wygladaja tkaniny wszystkie razem:
Obiecałam samej sobie, że nie kupię nowych tkanin co najmniej do końca roku! (wyjątek zrobię na podszewkę do cekinowej koronki bo nie mam nic w zapasach, co by pasowało) Wraz z tkaninami, które już znajdują się zachomikowane w szafie mam już dość pokaźną kolekcję - chociaż wiadomo, tkanin nigdy nie za wiele. Ale z drugiej strony trzeba też zacząć je zużywać i pomału zmniejszać zapasy.
A co do szyciowych planów. Oczywiscie mam ich sporo ale postanowiłam to sobie wszystko spisać w jednym miejscu i sukcesywnie wykreślać kolejne pozycje. Bo jak mam zaplanowane to łatwiej mi sie zorganizować. Inaczej latam jak kot z pecherzem i tylko marnuję czas!
Moja lista na chwile obecna prezentuje sie tak:
- Jumpsuit/playsuit lub po naszemu kombinezon chociaz jak dla mnie jakos to slowko mnie odrzuca. Przy moich obecnych rozmiarach to pewnie zly pomysl, ale moze akurat bedzie ok?
- Spódnica tulipanowa
- Sukienka z dolem tulipanowym
- Kopertowa sukienka
- Pseudo-kopertowa sukienka - model z Burdy 4/2014 (?)
- Koszulowa sukienka
- Koszula
- Spódnica z wysokim stanem
- Peleryna
- Kurteczka/plaszczyk
- Spodnie biurowe, luźne z materiału
- Kardigan/narzutka
- Komplet żakiet i spódnica
- Sukienka z ozdobnymi brzegami z tego tutorialu
- Sukienka z metalowym zamkiem na całej długości
- Więcej bluzek!!!
Nawet sobie narysowałam mała grafikę, ale blogger jej coś nie lubi i nie chce dodać zdjęcia. No to macie zdjęcie mojej znienawidzonej czynności szyciowej - przerysowywanie wykrojów... Za to na weekend mam już wycięte kawałki na 3 różne projekty.
Powodzenia w szyciu! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Przyda się!
UsuńNie mogę doczekać się efektu końcowego!
OdpowiedzUsuńJak uda mi się w weekend zrobić zdjęcia to pokażę pierwsze efekty :)
UsuńCzekam na efekty :) Podoba mi się materiał z koronką i ten przedostatni z prawej, to chyba wełna?
OdpowiedzUsuńTak, ten przedostatni z prawej to całkiem spory kawałek 90% wełny. Mam nadzieje, ze przed kolejna zima zamieni się on w płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńW wakacje zamykali mój ulubiony sklep z tkaninami i ceny mocno obniżyli. Obkupiłam się prawie tak samo jak Ty :) Piękne tkaniny, bardzo jestem ciekawa tej pod pepitką i tej następnej kremowej. Już nie mogę się doczekać co z nich powstanie :D Plany na wszystkie kupony już masz?
OdpowiedzUsuń