Dzisiaj coś innego :) Kilka tygodni temu koleżanka pokazała mi co to takiego ten sutasz jest.I stwierdziła że koniecznie muszę spróbować. Chcąc nie chcąc zaczęłam przeglądać blogi sutaszowei wpadłam jak śliwka w komot! Nawet po nocach mi się ten sutasz śnił. Ze względu na brak surowców lokalnych, musialam je zamówić w PL. Wczoraj doszły adzisiaj udało mi się uszyć taki oto kolczyk. Oczywiście drugi kolczyk też powstanie jak tylko znajdę chwilkę czasu!
Something different for today's post! Some time ago my friend showed me what soutache was. She also suggested that I try it. I wasn't so sure but after browsing through the soutache blogs I fell in love!. I even had dreams about it! There are no local suppliers for soutache braids and I had to order it from Poland. The package arrived in here yesterday and today I was able to make something like this. he second earing will follow as soon as i find some time ;)
świetne połączenie kolorów.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie po wyróżnienie.
Pozdrawiam