niedziela, 23 lutego 2014

Domowo na różowo

Sukienka którą Wam dzisiaj pokażę, została uszyta dawno dawno temu, kiedy odczułam potrzebę posiadania czegoś luźnego, co mogę założyć na siebie w kilka sekund i pójść do sklepu czy przywitać niespodziewanych gości. W tym samym czasie w łapki wpadł mi przepiękny wzorzysty rayon.
Postanowiłam wykorzystać model 109 z Burdy 9/2012.  To moje pierwsze podejście do tego modelu ale nie ostatnie. Niedługo kolejna odsłona tej sukienki ;)

Zdjęcia są takie sobie bo mój fotograf skupił się bardziej na widoku za mną niż na samej sukience. Zrezygnowałam w niej z rękawów, tył uszyłam z jednego kawałka, a w talii z tyłu wszyłam (trochę nieudolnie) dwa kawałki gumki aby choć odrobinę podkreślała talię. Długość ma nietypową bo jest trochę za kolana z minimalnie dłuższym tyłem. Brzegi wykończone zostałe niebieską lamówką. W sumie to jestem z niej zadowolona i dość często ją noszę.





6 komentarze:

  1. Sukienka spoko, ale ten materiał sprawia że jest niesamowita! Świetnie w niej wyglądasz :) Jest taka radosna i wiosenna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetna! W ogóle ten materiał jest rewelacyjny.
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo ładna! Kolory takie żywe, esencja lata i wygody:) I ładnie wykończona pod szyją.

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny ożywczy kolor. Sukienka wyszła Ci ładnie, czekam na drugą wersję. Bez rękawów całkiem inna sukienka i plener w tle też. Chciałoby się lato...:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Jak dla mnie bomba! "Korzystałam z wykroju z Burdy... ale tył uszyłam z jednego kawałka, zrezygnowałam z rękawów, dodałam gumkę..." :)))))) Podziwiam Twoją odwagę w temacie - ja bym się pewnie kurczowo trzymała instrukcji z obawy żeby czegoś nie zepsuć. A tu zupełnie nowa sukienka - świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest właśnie ułatwianie sobie pracy - rękawy może nie są bardzo ciężkie do wszycia ale trzeba to robić bardzo uważnie. Tył z całości oszczędza mi szwów i wszywania zamka ;)

      Usuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu