Dzisiaj będzie serialowo. Mój ukochany serial - Doctor Who obchodzi 50-te urodziny i z tej okazji w sobotę będzie wyemitowany specjalny odcinek. Nie mogę się już doczekać! A w między czasie dotarła do mnie koszulka z której jestem bardzo zadowolona :) I tak sobie pomyślałam, że napiszę Wam co lubię oglądać. Może coś Was zainteresuje, albo może coś mi polecicie?
Moim numerem jeden jest od kilku lat brytyjski serial science-fiction Doctor Who. Głównym bohaterem jest tytułowy Doktor- ostatni przedstawiciel Władców Czasu, który podróżuje w czasie i przestrzeni, często w towarzystwie ziemian. Jego wehikułem jest policyjna budka telefoniczna, która jest większa w środku niż na zewnątrz(!) o wdzięcznej nazwie TARDIS. Doktor ma taki mały trik dzięki któremu nie umiera, ale się regeneruje, zmieniając przy tym swój wygląd i osobowość. Niemniej jednak, Doktor w każdej postaci jest mega zabawny, pełny pomysłów i po prostu fantastyczny. Jego przygody są bardzo interesujące i łatwo jest sie w nie wciągnąć! Polecam serdecznie!
Źródło |
True Blood. Do serialu miałam dwa podejścia - za pierwszym razem po obejrzeniu 3 odcinków stwierdziłam, że to kompletnie nie dla mnie. Po jakimś czasie wróciłam i tym razem kompletnie przepadłam. Serial jest o wampirach. I wilkołakach. I zmiennoształtnych. I o wróżkach. A to wszystko okraszone sporą dawką seksu i przemocy, w dodatku świetnie nakręcone. Na pewno nie wszystkim się spodoba ale mnie wciągnął na dobre. Swoją drogą- serial jest 'bazowany' na serii książek Charlaine Harris, ale tak na prawdę tylko postacie i kilka wątków z książek uchowało się w serialu. Przy czym te książki też polecam ale o tym może kiedy indziej.
źródło |
South Park. Amerykańska krsekówka, zdecydowanie nie dla dzieci... I też nie dla wszystkich dorosłych. I nie będę jej polecać, mimo że sama lubię oglądać ;) Prawda jest taka, że zajęło mi długi czas aby się do niej przekonać, do dzisiaj zresztą część odcinków mnie odrzuca. South Park to fikcyjna miejscowość w Colorado, gdzie możemy śledzić perypetie uczniów szkoły podstawowej. Brzmi niewinnie? Kreskówka jest bardzo niepoprawna politycznie, kontrowersyjna i szokująca. Dużo jest też bardzo prostackiego humoru... Ale z drugiej strony - w każdym odcinku jest jakiś morał, pokazywane są też niektóre absurdy życia w Stanach. Podoba mi się też fakt, że wszystkim obrywa się po równo - nikt nie ma immunitetu. Zdecydowanie nie jest to pozycja nijaka i to mi się w niej podoba.
źródło |
Bones. Lubię. Po prostu :)
źródło |
źródło |
Dexter. Seryjny zabójca głównym bohaterem serialu? Czemu nie? I nawet da się lubić! Tez nie spodoba się wszystkim- ostry język, sporo krwi, brutalne zabójstwa... A jednak wciąga ;)
źródło |
źródło |
IT Crowd. Kolejny brytyjski klasyk na liście. Roy i Moss to takie typowe geeki pracujące w dużej korporacji jako pomoc techniczna. Do załogi dołącza Jen, która nie ma bladego pojęcia o komputerach, ale której nie brakuje charakteru. Odcinki oglądałam po kilka razy, ale za każdym razem pokładałam się ze śmiechu!
źródło |
Lie to me. Cal Lightman to żywy wykrywacz kłamstw. Dzięki umiejętności do odczytywania ludzkich uczuć z wyrazu twarzy stał się specjalistą w swojej dziedzinie i założył firmę pomagającą policji, prawnikom, prywatnym przedsiębiorcom i klientom. Ciekawa tematyka i szkoda że powstały tylko 3 sezony.
źródło |
To takie moje top 9 ;) Nie byłam pewna co dorzucić do listy żeby dobić do 10. Tzn wybór jest spory ale nie mogłam się zdecydować. Wśród kandydatów były m.in. Once Upon a Time, House MD, Lost, Torchwood, Sherlock, Family Guy... A Wy co ogladacie?
Super koszulka :) Ja tez uwielbiam Dr Who :) Dla mnie David Tennant to Dr Who :)
OdpowiedzUsuńTennant to też mój Doktor- i bardzo się cieszę, że wraca z okazji 50-lecia :)
UsuńW Twoich typach jest Lie to me, który swojego czasu baaardzo mi się podobał (tematyka, główny bohater, który jakoś tak kojarzy mi się z moim bratem ;) Klara pozmieniała mi wszystko, i ostatnio brak u mnie czasu na seriale, choć Twój post przypomniał mi jak bardzo lubiłam taka rozrywkę ;) Teraz czasem oglądam emitowany w TVP CSI: Kryminalne zagadki Las Vegas. Pamiętam, też że bardzo lubiłam i chętnie bym obejrzała kilka odcinków Podkomisarz Brendy Johnson ;)
OdpowiedzUsuńMi CSI też przypadło do gustu tyle, że Miami :) Seriale są fajne, chociaż znam też osoby które "żyją" nimi- mam takie 2 dziewczyny w szkole które rozmawiają tylo i wyłącznie o serialach. I to w taki sposób jakby to faktycznie było realne!!!
UsuńTych ostatnich 3 nie znam :) Z kreskówek oglądam jeszcze "American Dad" wg mnie jest genialna :D A Dr Who widziałam kilka odcinków, ale nie śledzę tego serialu, zwłaszcza, że obecny doktor jest wg mnie brzydki jak noc październikowa i jakoś mnie obrzuca od oglądania serialu :P Mój rudzielec oglądał namiętnie jakiś czas temu "The Almighty Johnson" - to chyba serial z Waszych stron? :D Ja nie mogę żyć bez "Supernatural" to mój najukochańszy serial, nawet jeżeli ostatni sezon to już flaki z olejem (ale rzadko który taki nie jest - dla kasy ciągnie się i ciągnie...) to nadal oglądam :D no i jeszcze "How I Met Your Mother" lubię :)
OdpowiedzUsuńEhhh Doktor nie musi być przystojny żeby go oglądać ;) Matta Smitha też za bardzo nie lubię ale na Doktora pasuje. No i lepiej zacząć oglądać od początku- tzn tego sezonu z 2005r. American Dad mnie irytuje, ale to pewnie że to po prostu kolejna wersja, Family Guy tylko z innymi bohaterami ;) Ale jak mi się trafi gdzieś w TV to oglądam.
UsuńThe Almighty Johnsons faktycznie sa produkcją nowozelandzką i nawet widziałam kilka odcinków- dorzucę sobie na listę 'do obejrzenia' Supernatural mnie jakoś nie pociąga, chociaż nie oglądałam, a może powinnam ;) A How I met your mother bardzo lubię chociaż obejrzalam tylko 3 sezony . Barney mnie rozbraja!
A ja właśnie nienawidzę Family Guy, ten serial jest dla mnie jakiś taki... obrzydliwy :P no nie wiem, po prostu nie mogę go oglądać i żarty mnie nie śmieszą w ogóle. Ja do Supernatural też nie byłam przekonana, ale naprawdę świetnie się ogląda :)
UsuńSuuuper, ja jestem fanką seriali, uwielbiam dłubać w swoich karteczkach i oglądać :) Czasem mam kłopot: "co następne?" Ostatnio skończyłam 8 sezon Dextera, wygląda na to że ostatni, przerażające jest to, że można polubic seryjnego mordercę, prawda? :D .
OdpowiedzUsuńMoże spróbuję tego Doktora, choć nigdy o nim nie słyszałam Skoro podobał Ci się IT Crowd (do którego się zamierzam) polecam Big Bang Theory i Community - krótkie 20-minutowe odcinki, w których poziom abstrakcji humoru sięga niekiedy zenitu a postacie są po prostu mega oryginalne! Z bardziej brutalnych, trzymających w napięciu i zaskakujących polecam Sons of Anarchy - tyle, że przy tym nie da się pracować, ciężko oderwać wzrok na sekundę bo cały czas coś się dzieje.
Pozdrawiam
Daryjka
Dexter to chyba najsympatyczniejszy telewizyjny seryjny morderca ;) O Sons of Anarchy nie słyszałam, ale skoro polecasz to spróbuję. Big Bang Theory miałam kiedyś zacząć oglądac ale zapomniałam- dzięki na przypomnienie!
UsuńTeż z przyjemnoscią oglądam Doktora Who. Zaczęło się od tego, że szukałam czegos w telewizji dla moich chłopcow. Ich serial nie wciągnął. Za to ja zupełnie wsiąkłam. I jak się da to ukradkiem podglądam kolejne odcinki. A przyznam się, że ostatni namiętnie oglądam dosc sentymentalny Downtown Abbey. Pozdrawiam. Bea
OdpowiedzUsuń