Dzisiaj pokażę Wam zapowiadaną wcześniej lalę. W weekend udało mi się wszystko wykończyć, uszyć jej ubranko i przygotowac do wysłania do PL:) Lala powstała z myślą o mojej młodszej siostrze, która rośnie tak szybko, że niedługo pewnie lalki rzuci w kąt. Nazwałam ją Matylda bo przypomniał mi sie film z dzieciństwa o tym tytule, a poza tym u mnie w domu wszystkie imiona zaczynają sie na 'M'- takie nasze dziwactwo. Całkiem zadowolona jestem z włosów, troche mniej z ubranka, ale praktyka czyni mistrza więc nastepnym razem będzie lepiej.
Dzisiaj jeszcze muszę doszyć woreczek na lalę bo zapakowana w papier pakowy wyglądała tragicznie. A że zostało mi jeszcze trochę tej różowej flaneli to przynajmniej mi się nie zmarnuje- małych dziewczynek u mnie jak na lekarstwo... Chociaż znajomy ostatnio coś zmajstrował, teraz tylko trzeba czekać na 100% potwierdzenie płci :)
środa, 30 października 2013
Matylda
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Pages - Menu
Hej!
Witajcie na moim blogu!
Na imię mam Marta i lubię tworzyć różne rzeczy. Ostatnio prym wiedzie szycie ubrań ale chwytam się też sutaszu, biżuterii, scrapbookingu, kartek, szydełkowania i tego co tylko wpadnie mi w ręce. Poza tym lubię piec i gotować. Zdjęcia też lubię robić ;)
Na imię mam Marta i lubię tworzyć różne rzeczy. Ostatnio prym wiedzie szycie ubrań ale chwytam się też sutaszu, biżuterii, scrapbookingu, kartek, szydełkowania i tego co tylko wpadnie mi w ręce. Poza tym lubię piec i gotować. Zdjęcia też lubię robić ;)
Serdecznie zapraszam i dziękuję za odwiedziny!
Archives
-
►
2016
(18)
- ► października (1)
-
►
2015
(34)
- ► października (2)
-
►
2014
(81)
- ► października (7)
-
▼
2013
(221)
-
▼
października
(13)
- Matylda
- Zdjęciowa tygodniówka (14)
- Kartka urodzinowa
- Blog bookshelf (3)
- Zdjęciowa tygodniówka (13)
- Zdjęciowa tygodniówka (12)
- Wyzwanie u Uli. Dzień 3 i 4: Ulubiony gadżet i żółty
- Wyzwanie u Uli. Dzień 2: Dwie rzeczy
- Wyzwanie u Uli. Dzień 1- Twoja słabość
- Zdjęciowa tygodniówka (11)
- Sposób na lenia i plany na październik
- Zrobiona na szaro
- Pomysł na zapakowanie prezentów
-
▼
października
(13)
My blog in English
Moj blog o życiu w Nowej Zelandii
Szukaj na tym blogu
Obserwatorzy
Popular posts
Etykiety
bibuła
(1)
biżuteria
(24)
bluzka
(18)
bransoletka
(1)
Burda
(35)
candy
(2)
Christmas
(4)
dekoracje
(1)
DIY
(3)
girlanda
(1)
inspiracje
(3)
kartki
(70)
książki
(3)
kulinarnie
(14)
motywacja
(1)
pieczenie
(4)
piżama
(2)
pomysł na prezent
(3)
poszewki
(1)
scrapbooking
(32)
spódnica
(4)
sukienka
(34)
sutasz
(16)
szycie
(92)
szydełko
(2)
święta
(5)
takie tam o wszystkim i o niczym
(14)
torba na zakupy
(7)
tutorial
(2)
tygodniówka
(51)
urodziny
(23)
wyzwanie fotograficzne
(38)
wyzwanie u Uli
(17)
Wygląda bardzo ładnie, a włosy rzeczywiście super :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna! Siostrzyczka będzie zachwycona!
OdpowiedzUsuńZarówno imię jak i lala - baaaaardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńCudna , moja córcia pewnie aż by piszczała :)
OdpowiedzUsuńUrocza! Podoba mi się ten różowy materiał i chyba w najbliższym czasie też kupię coś z flaneli, bo widzę, że tak dosyć fajnie prezentuje się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
ale ma piękne włosy!
OdpowiedzUsuńŚliczna Matylda:) A dziwactwo z imionami na "M" bardzo fajne, to w końcu najładniejsze imiona :P
OdpowiedzUsuń