niedziela, 11 sierpnia 2013

Pokrowiec na czytnik książek

Miał być dzisiaj art-journal ale nie ma i nie będzie ;) Jakoś mało kreatywny dzień mi się trafił. Ale żeby na blogu nie było pusto to wrzucę kolejną usztą przeze mnie rzecz- etiu na mój czytnik książek. Ostatnio rzadziej był używany. ale muszę jakoś wykorzystać czas spędzany w autobusach a czytnik jest bardziej poręczny i lżejszy od książek. Skoro książki to materiał wierzchni musiał być w literki ;) Pokrowiec nie był skomplikowany, chociaż utrudniłam sobie sprawę i boki musiałam zszywać ręcznie- nie mieściło się pod stopką maszyny. A wystarczyło chwilę pomyśleć! Całość przepikowana i uznałam ze koniecznie muszę sobie kupić odpowiednią stopkę do pikowania. Nie żeby była niezbędna ale wiecie... od przybytku głowa nie boli ;)
Co do samego czytnika to uważam że to genialny wynalazek. Lekki, poręczny, pojemny... brakuje mi tylko zapachu i faktury papieru. No i do wanny go też nie wezmę... 






5 komentarze:

  1. Śliczny :) Mój kindle bardzo by go polubi :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Pokrowiec pierwsza klasa :) Ja jakoś nie mogę się do takich wynalazków przekonać i czytam tradycyjnie. Ale może to dlatego, że takowego wynalazku nie posiadam ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sama z siebie bym pewnie nie kupiła bo z rezerwą podchodzę do takich wynalazków. Ale ten czytnik 'ukradłam' chlopakowi i już go nie oddam!

      Usuń
  3. Oj, dzieję się u Ciebie i jak szyje. Super :) Uwielbiam oglądać uszytki:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu