Ale zanim się pochwalę chciałabym bardzo serdecznie podziękować za komentarze pod ostatnim postem. Cieszę się, ze torby się spodobały :)
A teraz się chwalę. Jakiś czas temu Monika, która prowadzi bardzo fajnego bloga wygrała moje pierwsze candy. Papierki ponoć już są w ruchu, a słodyczy już nie ma :) Kiedy w zeszłym tygodniu dostałam awizo, bardzo intensywnie zastanawiałam się co to może być. Liczyłam na to, że może sklep w którym zamówiłam materiały na bardzo specjalny prezent w końcu odnalazł je w swoim magazynie... Wiecie, jedyny sklep z materiałami on-line w kraju, który miał w sprzedaży ten konkretny wzór jaki chcę kupić (ten i żaden inny!), zamówiłam, zapłaciłam , po to żeby na drugi dzień dostać e-maila, że oni jednak tego materiału nie mają. Załamać się idzie. Na szczęście nie potrzebuję tych materiałów na teraz, ale mam nadzieję, że sklep szybko rozwiąże problem. Pożyjemy, zobaczymy... Ale nie o tym miało być ;) Miało być o tajemniczej paczuszce, którą dostałam właśnie od Moniki. W ramach podziękowania za paczkę dostałam takie oto cudeńko:
Moja maszyna ( Janome, nie Singer) zazdrosna jest trochę o to że noszę inną na nadgarstku, ale musi się nauczyć jakoś z tym żyć bo bransoletka bardzo mi się podoba :) Monice jeszcze raz dziękuję za fantastyczną niespodziankę!
I jeszcze jedne podziękowania dla Magdy, której Lalki Szmacianki zachwycają precyzją szycia i uroczymi kolorami :) Od Magdy dostałam wyróżnienie blogowe
Zasady:
- Nominowana osoba pokazuje nagrodę
- Dziękuje za nominację
- Ujawnia 7 faktów o sobie
- Nominuje 7 blogów
- Informuje o nominacji blogi nominowane
Ja poprzestanę na punkcie nr 3 i ujawnię 7 faktów o sobie samej:
1. Większość dzieciństwa spędziłam wspinając się na drzewa, ganiając z dzieciakami z podwórka i bawiąc się samochodzikami
2. W życiu przechodzę fazy intensywnych fascynacji różnymi rzeczami/muzyką/czymkolwiek. Jeżeli znajdę piosenkę, którą lubię to słucham jej w kółko aż do obrzydzenia. Tak samo z jedzeniem- potrafię jeść to samo danie przez kilka dni- dopóki chłopak się nie zbuntuje.
3. Co do kuchni- 90% dań, które gotuję zawiera czosnek, duuuużo czosnku i cebuli :)
4. Przez rok uczyłam się arabskiego i marzyłam o studiowaniu arabistyki.
5. Mam wadę wymowy i nie potrafię poprawnie wymówić 'r' co utrudnia mi życie bo większość osób przy poznaniu myśli że na imię mi Magda a nie Marta :/
6. Przez prawie całe życie nosiłam krótkie włosy, a od 16 roku zycia na głowie miałam prawie każdy możliwy kolor- rezultat posiadania mamy po szkole fryzjerskiej. Od kiedy mieszkam w NZ z lenistwa i skąpstwa do fryzjera chodze tylko na podcięcie końcówek i po raz pierwszy mam dłuższe włosy
7. W zeszłym roku spełniłam swoje marzenie i spróbowałam zorbingu...nigdy więcej ;)
Ja jak przedstawiam się Magda to i tak potem jestem Marta ;-). A bransoletki zazdroszczę, bo jest świetna i taka bym powiedziała w moim szyciowym klimacie :-). Buziaki :-*
OdpowiedzUsuń:) A ja nadal zazdroszczę tego wygranego candy ... Fajna bransoletka :)
OdpowiedzUsuńBędzie jeszcze okazja coś wygrać ;)
UsuńŚliczną bransoletkę Ci sprezentowała! Asia
OdpowiedzUsuńOjej, jak mi miło! :-) dziękuję!
OdpowiedzUsuńLubię robić niespodzianki i bardzo się cieszę, że się podobała :-)
Niech się miło nosi!
ps. Moja maszyna też nie jest singerem i musi sobie jakoś z tm radzić, bo noszę taką samą na ręce ;-)
Moja o mały włos a była by Singerem. W sklepie podjęłam ostateczną decyzję po wypróbowaniu oby dwóch maszyn :)
Usuń