1 września... w Polsce zawsze kojarzył mi się ze szkołą a tutaj jest to początek wiosny! Kiedyś się może przyzwyczaję ;) W zeszłym miesiącu planowałam przede wszystkim skupić się na nauce i to mi się udało- piątki wolne od zajęć spędzałam na nauce- taki ze mnie kujon się zrobił! Skończyłam także 30-dniowe wyzwanie photo, którego rezultaty mogliście zobaczyć na blogu. Spędziłam też kilka fajnych weekendów na oglądaniu rugby, wspólnym gotowaniu i graniu w karty do 4 nad ranem ;) Zapisałam się też na ściankę tyle że wprowadzające zajęcia dla początkujących odbywają się tylko kiedy mają co najmiej dwóch chętnych... We wtorek powiem Wam jak było ;)
Wrześniowe postanowienia ( strasznie malutkie mi wyszły na zdjęciu- przepraszam) to przede wszystkim zrobienie wreszcie tutejszego prawka... Międzynarodowe straciło mi ważność prawie rok temu i od tego czasu odkładam zapisanie się na test... Nawet nie praktykę- teoria mi na tę chwilę wystarczy... Mam nadzieję, że publiczne napisanie tego celu mnie zmotywuje! Drugi cel to zdobywanie nowych umiejętności na maszynie- tym razem zafascynował mnie patchwork. W tym miesiącu chciałabym zacząć kompletowanie prezentów świątecznych... wiem ze to dość wcześnie ale to mój sposób na bezstresowe święta- przygotować wszystko tak wcześnie jak się da. Portfel też to znosi o wiele lepiej niż duże zakupy na raz ;)
No i na koniec- cieszenie się wiosną i korzystanie z niej w jak największym stopniu!
PS. Nie mogę uwierzyć że to mój dwusetny post!!! Zakładając bloga byłam pewna że dojdę do góra 20 :P Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze- bardzo mi miło wiedzieć, że poświęcacie swój czas na to żeby przeczytać moje zapiski i pooglądać moje zdjęcia!
PS. Nie mogę uwierzyć że to mój dwusetny post!!! Zakładając bloga byłam pewna że dojdę do góra 20 :P Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i komentarze- bardzo mi miło wiedzieć, że poświęcacie swój czas na to żeby przeczytać moje zapiski i pooglądać moje zdjęcia!
Ja też powoli przymierzam się do szycia świątecznych tild :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Wiosna ... jak to optymistycznie nastraja do życia :) Powodzenia na ściance - ja zostawiam to sobie na emeryturę ;) I już trochę takich marzeń mi się uzbierało :)
OdpowiedzUsuńZamiast odkładać marzenia napóźniej, lepiej realizuj je teraz!!! Na emeryturze pewnie ni ebędzie Ci się chciało ;)
UsuńŻyczę Tobie zrealizowania planów, wiosna to taki czas gdzie z reguły zaczyna się wszystko rodzić - więc niech Twoje plany ruszą z miejsca. A prezentów warto szukać wcześniej nie tylko z powodu portfela, ale także wyszukać komuś coś co nam wpadnie w oko i komuś przyniesie radość.
OdpowiedzUsuńCiesze się, że mogę Cię gościć na swoim blogu.
Powodzenia w realizacjach.