czwartek, 12 września 2013

Wyzwanie u Uli. Dzień 4: Lista

Dzisiejsze zdjęcie było bardzo proste do zrobienia jako, że ta list towarzyszyła mi dzisiaj cały czas ;) Zajęcia w szkole miałam dopiero od 12.00 i postanowiłam wykorzystać mój poranek na zrobienie zakupów świątecznych. Lubie te zakupy robić wcześnie bo nie mam presji na ich kupno. Tzn- jeśli idę na zakupy z myślą, że koniecznie i to jak najszybciej muszę kupić coś dla kogoś to prawie na pewno nic mi się nie uda znaleźć. A dzisiaj poszłam właściwie się rozejrzeć i co? Połowę moich świątecznych zakupów mam zrobioną! 



Inne listy tutaj

16 komentarze:

  1. Ojej, już? Ja jeszcze zupełnie o świętach i zimie :( nie myślę. Tak mi żal lata ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie święta to środek lata więc myślę o nich z wielką przyjemnością :) A zakupy wcześnie robię bo część muszę wysłać do Polski a to trochę czasu zajmuje. No i nie lubię tłumów w sklepach!

      Usuń
  2. Kilka lat temu oglądałam jakiś film jak w Australii Św. Mikołaj był ubrany w koszulę z krótkimi rękawami i szorty. Trochę to śmiesznie wyglądało :-). Czy w Nowej Zelandii jest podobnie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja w zeszłym roku nosiłam Mikołajową czapkę do szortów i koszulki na ramiączkach ;) Faktycznie śmiesznie wyglądają tutaj typowo zimowe świąteczne dekoracje, kartki świąteczne ze śnieżynkami i Mikołajem w długim czerwonym płaszczu... No i piosenki w radiu często są takie nie na miekscu ;)

      Usuń
  3. Ja co roku obiecuję sobie, że zacznę właśnie tak wcześnie świąteczne zakupy... a potem i tak biegam w gorączce w ostatnie dni :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja od kiedy się przeniosłam do NZ zaczęłam kupować prezenty dużo wcześniej i po raz pierwszy w życiu miałam kompletnie bezstresowe święta. Warto!

      Usuń
  4. Ale świetny pomysł!! Zainspirowałaś mnie, ja też zacznę wcześniej, a co :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Najlepsze jest to że do grudnia się już zapomina co się komu kupiło więc niespodzianka jest podwójna- dla obdarowanego jak i darczyńcy ;)

      Usuń
  5. No nie! Tego jeszcze nie było! Choć szczerze mówiąc, ja już myślę o robieniu bombek i kartek świątecznych...

    OdpowiedzUsuń
  6. Ostatnio przeglądałam jakieś sklepy online i w jednym uderzył mnie bijący po oczach banerek - 140 days left until Christmas! oczy mi prawie z orbit wyszły... ale podziałało, i ja zaczęłam już myśleć co by tutaj w tym roku kupić....
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo szybko się zabierasz do świątecznych prezentów:) Ale przynajmniej unikniesz tłumów, wyższych cen i paniki "co ja mam kupić":)

    OdpowiedzUsuń
  8. O wow szybka jesteś. Ja zaczynam myśleć o prezentach koło listopada :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też już zaczynam myśleć o świętach, bo jak już wakacje się skończyły, to tak naprawdę mało czasu zostało.

    OdpowiedzUsuń
  10. Też już zaczynam myśleć o świętach, bo jak już wakacje się skończyły, to tak naprawdę mało czasu zostało.

    OdpowiedzUsuń
  11. :D też kiedyś o tym myślałam, ale bardziej ze względów ekonomiczno- finansowych :D po prostu żeby nie zbankrutować w grudniu :D

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za wizytę i życzę miłego dnia!

Pages - Menu