Tym razem do fajnej zabawy zaprasza Kasia, która znana jest w sieci jako Antilight. Polega ona (zabawa, a nie Kasia!) na udokumentowaniu swojego dnia w zdjęciach, godzina po godzinie. Zapraszam więc na relację z mojego wczorajszego dnia ;)
Zaczynamy! 7.00 rano- śniadanko
8.00- Skaypowe plotki z przyjaciółką!
9.00 Prysznic
10.00 Chwila relaksu z kubkiem herbaty i pamiątkowym albumem otrzymanym od znajomych
11.00 W drodze do miasta
12.00 Przy polskiej ambasadzie w Wellington
13.00 To co tygryski lubia najbardiej- na ściance wspinaczkowej, która w środku dnia zazwyczaj jest opustoszała
14.00 Mała przekąska
15.00 Spacer po mieście
16.00 Chwila z książką w jednym z parków
17.00 Zakupy
18.00 Ostatnio zdarza mi się oglądać TV wieczorami. Tutaj Masterchef Australia- uwilebiam programy kulinarne. Mega inspirujące!
19.00 Ludzie listy piszą :)
20.00 Gotowanie- inspiracją był przepis Jaimiego Olivera, którego uwielbiam :)
A potem było trochę więcej TV- American's Ninja Warrior, który lubię oglądać bo pokazuje mega sprawnych ludzi na specjalnym torze przeszkód, trochę więcej pisania listów ( bo TV to bardziej służy jako tło) i książka do poduszki. A dzisiaj będzie tylko łóżko/sofa, dużo ciepłych napoi i kocyk bo zacząło mnie rozkładać wiosenne przeziębienie. Oczywiście w najgorszym możliwym dla mnie momencie, bo od poniedziału zaczynam praktyki i chciałabym być w dobrej formie! Ach, ja i to moje szczęście!
Świetny pomysł na udokumentowanie całego dnia
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
I na zmotywowanie się do ruszenia czterech liter ;)
OdpowiedzUsuńale się miło oglądało!
OdpowiedzUsuń